|
dzisiaj: 94, wczoraj: 160
ogółem: 1 426 660
statystyki szczegółowe
25.05.2014r. niedziela godz. 14.00 w Barczewie
KS Łęgajny - KP Purda
Bramki:
0:1 '4 minuta Tomasz Rzemieniewski
1:1 '89 minuta Łęgajn
Bramki ,oraz ciekawsze akcje z meczu video:
4 minuta Bramka na 0:1 Tomasz Rzemieniewski
6 minuta meczu Dariusz Szlom
12 minuta meczu 100% sytuacja Michał Milewski
13 minuta meczu rzut wolny Dariusz Szlom
18 minuta meczu rzut wolny Dariusz Szlom
40 minuta meczu rzut wolny Słąwomir Szlom
45 minuta Robert Lewandowski
75 minuta groźna akcja Łęgajny
80 minuta meczu poprzeczka Łęgajny
89 minuta meczu bramka na 1:1 Łęgajny
Relacja:
Na bardzo ważny....
....mecz z Łęgajnami docieramy gołą 11-stką. Zabrakło z różnych przyczyn lekko licząc 5-ciu podstawowych piłkarzy. Chwała tym zawodnikom, którzy w tym upalnym dniu stawili się na godz. 14 na boisko w Barczewie. Boisko w Barczewie jak już przekonaliśmy się o tym w poprzednim sezonie grając tam z Pisą II Barczewo jest dość specyficzne. Zawsze ( chyba) wieje tam wiatr który uniemożliwia stworzenie sobie akcji ofensywnych drużynie która atakuje na bramkę w kierunku Biskupca, a ułatwia maksymalnie zadanie drużynie atakującej na bramkę w kierunku Olsztyna. Nie inaczej było i tym razem. Zaczęliśmy mecz z wiatrem, więc taktyka była prosta- jak najwięcej strzałów nawet z dużych odległości i atak na każdą piłkę lecącą w kierunku bramki gospodarzy , oraz wysoki pressing. Mecz zaczął się, według planu i bardzo szybko osiągamy ogromną przewagę zamykając gospodarzy pod własnym polem karnym. Łęgajny zaczynając od własnej bramki mimo silnych wykopów nie potrafiły przenieść gry na naszą połowę. Wiatr był zaporą nie do przejścia i piłka zatrzymywała się w górze, wracając pod bramkę gospodarzy. My strzelamy bardzo szybko bramkę. Rzemieniewski decyduje się na strzał na bramkę Łęgajn z około 50-60 metrów widząc iż bramkarz Łęgajn wyszedł zbyt daleko z bramki. Próba ta okazuje się być skuteczną i z pomocą silnego wiatru popularny „Rzeźnik” zdobywa piękną bramkę, a piłka ląduje pod poprzeczką bramki gospodarzy. Po tym golu nie zwalniamy tempa i raz po raz dochodzimy do dogodnych sytuacji bramkowych, ale znowu zawodzi skuteczność i mimo sytuacji sam na sam nie strzelamy kolejnych bramek. Gospodarze bezradni, często ratowali się faulami w pobliżu własnego pola karnego, ale i te okazje zostają przez nas zmarnowane. W czasie całej pierwszej połowy gospodarze tylko raz i to niegroźnie zagrozili naszej bramce po niecelnej główce jednego ze swoich zawodników.
Do przerwy 0:1.
Na drugą połowę zmieniamy taktykę i decydujemy się we względu na wiatr bardziej się cofnąć pod własną bramkę i liczyć na jakąś skuteczną kontrę. Wiatr wiał nadal bardzo silnie i teraz to my mieliśmy problem z opuszczeniem własnej połowy, ale akcje Łęgajn nie były tak mocno groźne, bo kończyły się na dobrze grającej i zagęszczonej obronie, a strzały z dystansu były bardzo mocno niecelne. Gorzej było w środku boiska gdzie wiatr rozdawał karty tym razem dla Łęgajn. Mimo to mieliśmy dwa rzuty wolne z dobrej odległości na zdobycie bramki, ale obydwa strzały były mocno niecelne. Czas upływał, Łęgajny napierały coraz mocniej dochodząc dwa razy do idealnych sytuacji bramkowych, ale w pierwszym przypadku doskonałym refleksem przy strzale popisał się Krystian Zink w bramce, a w drugim zawodnik Łęgajn strzelił z bliska w poprzeczkę. Odgryzamy się paroma akcjami ale w żadnym przypadku nie udaje się nam dojść do pozycji strzeleckich. Sędzia ogłosił 2 minuty do końca czasu regulaminowego meczu. Łęgajny przeprowadziły akcję lewą stroną boiska, pomagając sobie rękoma w sposób nieprzepisowy, ale sędzia nie przerywa gry i zawodnik gospodarzy dograł piłkę wzdłuż naszej bramki gdzie o dziwo było chyba tylko dwóch obrońców a aż trzech atakujących i gospodarze z bliskiej odległości po dokładnym podaniu zdobywają bramkę wyrównującą. Jeden błąd w ustawieniu obrony i chyba jednak brak sił spowodował iż to co było bardzo blisko – czyli trzy punkty odjechały w siną dal. Sędzia doliczył 3 minuty do końca spotkania i obie drużyny otworzyły się chcąc jeszcze wygrać to spotkanie, ale nikomu już to się nie udało. Mecz zakończył się 1:1.
Szkoda że w meczu tym o jego przebiegu decydował wiatr. Szkoda że pierwszej połowie z co najmniej 5-ciu dobrych okazji strzelamy tylko jedną bramkę i to tą najtrudniejszą do zdobycia. Szkoda że nie wszyscy zawodnicy KP Purda poważnie podchodzą do kolegów ze swojej drużyny każąc im grać w trzydziesto kilku stopniowym upale gołą jedenastką. I na koniec szkoda że nie udało się dowieźć tego jedno bramkowego wyniku do końca meczu bo pozostajemy jedyną drużyną która nie wygrała do tej pory na wyjeździe.
Wiem jednak że w tej drużynie tkwi potencjał i że wrócą jeszcze dni zwycięstwa.
Najbliższy mecz rozgrywamy u siebie w niedzielę o godz. 14.00 w Purdzie z drużyną LZS Światki Skolity.
TPS Boguchwały | 6:2 | GKS Kormoran Purda |
2019-06-16, 14:00:00 Boisko gminne (Boguchwały 1) |
||
relacja » |
B-klasa » Grupa 3 | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Ostatnia kolejka 18 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 19 |