GKS Kormoran Purda - strona oficjalna

Mecz z Czerwonką zaczął się od naszych ataków gdzie zepchnęliśmy Orła do defensywy stwarzając sobie kilka sytuacji 100%, ale niestety zawiodła skuteczność. Wykorzystał to Orzeł i po jednej z nielicznych akcji płaskim strzałem zza obrońcy w krótki róg między nogami bramkarza zdobył prowadzenie. Naciskamy dalej i już po chwili doprowadzamy do wyrównania po rzucie rożnym . Do głowy skoczył Jacek Staniewicz a piłkę tuż z przed linii bramkowej dobijał Michał Milewski. 

Naciskamy nadali mamy kolejne dobre okazje do strzelenia bramki, ale to ponownie gospodarze wychodzą na prowadzenie po kuriozalnej akcji i dużym błędzie naszych środkowych obrońców. Do przerwy mimo jeszcze kilku okazji z obu stron wynik już się nie zmienił.

W przerwie za Marcina Zielińskiego wszedł Łukasz Krajewski,  a za kapitana Michała Milewskiego wszedł Robert Lewandowski.

Druga połowa była bardziej wyrównana ale to my nadal posiadaliśmy inicjatywę i tworzyliśmy groźniejsze akcje pod bramką Orła.Kilkukrotnie mogliśmy wyrównać w sytuacjach sam na sam z bramkarzem lub nawet przy strzałach na pustą bramkę.

W 60 minucie za Pawła Kaczmarka wszedł Arkadiusz Tamkun i już pierwszej sytuacji mógł zdobyć bramkę ale uderzona z powietrza piłka piszczelem nie znalazła drogi do bramki Orła. Kolejne akcje i kolejne nasze nieskuteczności. Dwa razy sam na sam z bramkarzem oraz groźny strzał mijający o centymetry bramkę gospodarzy. Orzeł odgryzł się groźną kontrą po której fulowany w polu karnym był napastnik gospodarzy i sędzia nie miał wątpliwości. 3:1 i praktycznie po meczu choć my do końca atakowaliśmy, ale w tym dniu więcej już bramki nie padły.

Przegrywamy na własne życzenie będąc drużyną bardzo nieskuteczną.

• Komentarzy [0]
• czytano: [430]
• DO